fbpx

“Weź się w garść i zrób to! Przecież to proste!”,

Posłuchaj lub przeczytaj poniżej:

Kto nie słyszał takiego ładnego zdania w kilkudziesięciu różnych odmianach, niech pierwszy zamknie okno przeglądarki!

Hmm… czyli nadal Tu jesteś:) Tak myślałem…

Przekonania to coś więcej, niż tylko podjęcie decyzji, bo gdyby było inaczej, to świat pełny byłby Bogatych Fotografów stanowczych w biznesie. Nie uginających się nad rabatami i zniżkami dla klientów niczym niezatapialny Stalowy Okręt na wzburzonych wodach mroźnego oceanu! 

Titanic też był niezatapialny 🙂 Brzmi znajomo?

No dobra, ale czy można zmienić Swoje przekonania i mieć w sobie To coś co pozwoli np. wziąć Ci za sesje 10,500 tysiąca za 15 zdjęć jak zrobiła to moja żona Justyna Ł BIeń? ( nie, nie do magazynu, nie na okładkę czy gdziekolwiek, gdzie miałby to uzasadnione wg. większości podstawy:)) 

Tak i to jest piękne !

Ale, żeby walczyć ze swoim demonem, trzeba wiedzieć skąd ta gadzina wylazła i w jakiej norze się chowa. 

My walczyliśmy z przekonaniami jak diabli… Szukaliśmy i walczyliśmy o każdy oddech, ale dzięki temu dowiedzieliśmy się,  jakie rzeczy to w nas sprawiły.  Przede wszystkim jednak poznaliśmy naszego wroga, a to już duuuża droga do sukcesu, który dziś się dzieje. Chociaż wiele jeszcze przed nami!

Do sedna!

Schematy Poznawcze, a PRZEKONANIA

Żeby zacząć mówić o przekonaniach, musimy wejść w tak mądrze nazwane Schematy Poznawcze.  Czyli w to, jak nasz mózg kochany to wszystko ogarnia i dlaczego czasem robi nam trochę pod górę.

Popatrz. 

Każdy człowiek taki jak Ja czy Ty ma swój styl bycia. Ulubiony sposób ubioru czy jako Fotograf swój wypracowany, idealny pogląd na estetykę lub styl, w jakim robi zdjęcia.

Tyle, że to samo odnosi się do tego, że każdy z nas widzi świat nieco inaczej. W inny sposób interpretuje wydarzenia i inaczej rozumie świat wokół siebie.

Jeden nie ma problemu, żeby powiedzieć:  “Będzie dobrze, przecież zawsze zrobię coś, co na mnie zarobi.” A inny powie: “Wszystko jest, źle! Klient ode mnie nie weźmie za te pieniądze!”.

Szybki przykład:

Fotograf – znajomy podesłał nam parkę na zdjęcia rodzinne, bo dla niego to było zbyt tania usługa. Zwykle robi Akty za cene okolo 800-1000zl. U Justyny ta sama rodzina zostawiła 4200 zl … ahh każdy ma inny świat…rozumiesz? To, co dla jednych jest sufitem, dla innych jest podłogą. Coś w tym jest.
Każdy ma swoje potrzeby, doświadczenie. Każdy z nas również ma swój własny schemat poznawczy. Jest on wszystkim, co zapisane przez nasze doświadczenia i współżycie w otaczającym świecie.

Cudownie, ale co mi po tym?

Jeszcze nic, ale kiedy zrozumiesz, jak Doświadczenie lepi naszą jednostkę centralną, zwaną mózgiem, to będziesz krok dalej, wraz ze mną!

Kiedy się rodzimy, nie mamy pojęcia o tym co nas czeka. Nie mamy żadnego oczekiwania, ani wypracowanego wzorca, którego moglibyśmy się spodziewać. 

Piękna czysta karta. Chciałbym czasem tak raz jeszcze:) Jednak nie bez powodu mówi się, że dziecko chłonie wszystko jak gąbka. Nasz mózg za dziecka jest bardzo spragniony i pochłania otaczający go świat, może dlatego część naszej głowy jest już całkiem sprawna od razu. Tak, ten element to emocje. Płacz i bezsenne noce, ale też ten odpowiadający za motywację. 

Pozostałe nawet u mnie dopiero się wykształciły! I to nie ze względu na mój sposób bycia, a to, że np kora nowa w pełni się kształtuje dopiero w 3 dekadzie naszego życia. 

Także mogę powiedzieć, że dojrzałem:)

To wszytko wyjaśnia, dlaczego dziecko wie, jak przeżywać emocje i je bardzo dobitnie pokazać. Ale nie potrafi ich nazwać. Do tego jeszcze długa droga!

Więc, co to ma do przekonań?

Doświadczenia

Właśnie to, że nasz mózg, a wraz z nim Ja i Ty rozwija się przez doświadczenia w wielkim stopniu.

 Zdobyta wiedza układa się na regałach i jest segregowana w pięknym porządku.  Nazywamy schematami poznawczymi.

Więc bardzo podsumowując, to schematy poznawcze są takim fundamentem i całkowitą podstawą  zgromadzonej wiedzy, abyśmy mogli zrozumieć, co się naokoło nas właściwie wyrabia.

To wszystko powstaje dzięki zdarzeniom, doświadczeniu i zdobytej wiedzy i uogólniają ten cały zdobyty materiał, żeby mieć w życiu prościej:)

https://bogatyfotograf.pl/ebook

Dlaczego? Dlatego, żebyśmy mogli reagować właściwie do danych sytuacji. 

Tak oto wiemy, chociaż nie wszyscy, że w kinie zachowujemy się w odpowiedni sposób i nie gadamy za dużo ( schemat poznawczy kina, oczywiście tworzymy bywając w kinie ).

Wiemy, że pani lub pan stojąca przy taśmie jest bileterką, lub bileterem i trzeba dać bilet do skasowania, wiemy, że nie ucieknie z naszym biletem na film:) Nasz mózg sam uzupełnia informację, że musimy zająć odpowiednie miejsca z biletu, że napój możemy włożyć sobie w fotel i wiemy również że zgasną światła i zacznie się film… itd.

Rolą tego wszystkiego jest poznanie i rozumienie świata. Kataloguje to nasza wiedze i dzięki temu możemy działać szybciej i na autopilocie… ale to może też automatycznie wbijać nam do głowy nasze subiektywne odbieranie tego co się dzieje.  To już za dobre to nie jest… bo zaczynamy sobie zadawać i nadinterpretować zgodnie ze schematem, a nie z tym co rzeczywiście się wokół nas zaczyna dziać.

Schemat też nakłada na nas pewien filtr, co skupia naszą uwagę na tylko dany aspekt, a resztę pomija lub dużo ciężej zapamiętuje. Lub całkowicie zniekształca je, żeby pasowały pod nasz schemat.

No bo przecież 3 ostatnich klientów nie kupiło, to żaden już nie kupi…:)

Niestety schematy Mają tę tendencję, jak samospełniająca się przepowiednia. Kierują nas na auto-podtrzymywanie swojego zdania na dany temat.

Więc: “ Jeżeli nie sprzedałem klientowi ramy, to ramy się nie sprzedają i nigdy ich nie sprzedam. “ ;  “Na fotografii nie da się zarabiać, trzeba robić wiecznie za darmo, żeby zaspokoić klienta, a on jest niewdzięczny…” itd,itd.

Jeżeli jesteśmy o czymś przeświadczeni,  to trudno to przeświadczenie zmienić. Chyba że zdamy sobie sprawę z myśli automatycznych. 

To one są najbardziej świadomym elementem, które  powodują, że odpalamy się z emocją na dany temat, ale na myśl tą wpływają przekonania kluczowe i pośredniczące.

Jak my z Tym walczyliśmy?

Pytaliśmy się siebie, czy to, co myślę Jest prawdą… tylko tyle:)

Co możesz zrobić?

Przykład moich rodziców:

Ojciec zatankował na stacji paliw za 60 zł. Powinien dostać z banknotu 100 zł 40 zł reszty.

Kasjer wydał mu 2×10 zł 

Ojciec, miał w głowie myśl “Chce mnie oszukać…”. On, jako były Policjant, ma w głowie: “Ludzie oszukują”.  Trochę taki dr House… everybody Lies!

Oczywiście myśl wywołała emocje, zrobił się czerwony i gotowy do awantury… z poczuciem złości.

Moja Mama będąca z nim jako człowiek, który ma w głowie, że “Ludzie są dobrzy” pomyślała: “Pomylił się”. Reakcja i myśl była inna…:) Dzięki Bogu, ona szybciej odezwała się niż ojciec, a Kasjer poprawił się 🙂

Widzisz? Ta sama sytuacja 2 osoby 🙂

Jak możesz to zmienić?

  1. Przy każdej Takiej sytuacji zauważ ją, zaobserwuj, że to się dzieje. 
  2. Zadaj sobie pytanie, czy to, co myślę, jest prawdą, czy jest to tylko myśl spowodowana wcześniejszym doświadczeniem?
  3. Wyobraź sobie, co byś pomyślał o tej sytuacji, gdybyś miał inne, lepsze, bardziej pozytywne doświadczenia w przeszłości? 

Autor: Paweł Pepper

Kategorie: Sprzedaż